Wojciech Sypniewski
1947-2021


„Nie umiera ten,
Kto trwa w naszej pamięci”
Historii Wojciecha Sypniewskiego nie da się opowiedzieć, nie mówiąc o dziejach zakładu fotograficznego znanego dziś jako zakład Foto Sypniewski, który założono w 1899 r. W roku 2019 zresztą firma hucznie obchodziła 120. rocznicę swego powstania. Założycielem firmy był Karol Pęcherski. W 1920 r. zakład przeszedł w ręce Marcellego Pęcherskiego, a w 1921 r. stał się własnością Bolesława Pęcherskiego. Bolesław uwiecznił w kadrze m.in. wizytę marszałka Piłsudskiego w Koninie w 1921 r. oraz wielką powódź, która dotknęła miasto w roku 1924. W 1926 r. głową firmy został Józef Holas. Od dwóch lat pracownikiem zakładu był wtedy jego wcześniejszy uczeń Józef Sypniewski, ojciec Wojciecha.


W 1932 r. ster firmy przejął Józef Sypniewski. Jesienią 1938 r. wykonał serię historycznych dziś zdjęć blisko 90-letniej wówczas pisarce Zofii Urbanowskiej w jej konińskim dworku. W czasie wojny nadzór nad zakładem przejęli niemieccy okupanci, a wspólnikiem Józefa Sypniewskiego został niejaki pan Rudziński. Do zdjęć przychodzili głównie niemieccy żołnierze w mundurach, więc władze okupacyjne nawet nie podejrzewały, że siedziba firmy była często miejscem zebrań konspiracyjnych.

– W dzieciństwie biegałem
po tym zakładzie – wspominał z uśmiechem pan Wojciech.
– Kiedy przyszedł czas matury i trzeba było podjąć decyzję co dalej, mama powiedziała, że dobrze byłoby, gdybym przejął firmę. Miała nas pięcioro, starszy brat wyjechał na studia do Krakowa i padło na mnie.

W 1975 r. uzyskał tytuł mistrza i został członkiem Zarządu Cechu Rzemiosł Różnych w Koninie. Nazwisko ,,Sypniewski” stało się w Koninie marką, a pan Wojciech z czasem został m.in. Zasłużonym Obywatelem Miasta Konina, Honorowym Starszym Cechu Rzemiosł Różnych w Koninie i Honorowym Członkiem „Małoletniaków”, kultywującym tradycję miejscowej Szkoły Podoficerów Piechoty dla Małoletnich. Pamiętam jak dziś, jak w sierpniu 2016 r. pan Wojciech towarzyszył z aparatem grupie młodzieży z Chile, która zatrzymała się w Koninie w drodze na Światowe Dni Młodzieży do Krakowa. Wiele razy użyczał mi także swoich zdjęć do zilustrowania artykułów w ,,Ładzie Bożym”.

Ad futuram rei memoriam
(Na przyszłą rzeczy pamiątkę)
Wojciechu Sypniewski – Przyjacielu Drogi
Nie dociera do mnie fakt Twego odejścia Oczywiście, z grona życzliwych Ci ludzi
Walczyłeś do końca – lecz nie miałeś szczęścia…
Jeszcze nie tak dawno, bo ze dwa tygodnie Rozmawiałem z Tobą o tych ziemskich sprawach, Które nas łączyły przez lat kilkadziesiąt
Dla wspólnego dobra – Tobie za to chwała.
Byłeś społecznikiem rodzinnego miasta Przysłowiowy wózek – ciągnęliśmy razem
Efekty współpracy stały się widoczne I były spełnieniem niektórych mych marzeń.
Utrwalałeś sceny jakże miłe sercu Z tej najwyższej półki, czerpałeś energię Nigdy nie dawałeś odczuć swej niechęci Do tworzenia czegoś, co jest w życiu piękne.
W Cechu Rzemiosł Różnych pełniłeś godności Kształciłeś następców w tej trudnej dziedzinie, Którą fotografia i to artystyczna
Już przez długie lata – swą potęgą słynie.
Ile to radości dawałeś młodzieży,
Ale również dzieciom, tym – specjalnej troski
Głównie w listopadzie, w Ośrodku – tak SW Kiedy ,,Małoletniak” przybywał tam w gości.
Prowadziłeś zakład znany w okolicy
Ba, w całym regionie i to bez przesady
Piękny jubileusz 120-lecia
Pozostawił w sercu najpiękniejsze ślady.
Z Klubem Kajakowym tez współpracowałeś
Byłeś Honorowym Członkiem Środowiska Wychowanków Szkoły, tak – Podoficerskiej
Traktowałeś koło (Nr 1) jako własną przystań.
W Ochotniczej Straży widać Ciebie było Szereg razy z rzędu, przy różnych okazjach Jako jeden z członków, służący pomocą Zapraszany byłeś – to nie jest fantazja.
I nagle odszedłeś, zostawiłeś pustkę Nie do wypełnienia, bez Twej obecności…
Twoje dokonania na ziemskim padole
Mogą być powodem do pewnej zazdrości…
Brak mi będzie Ciebie w odczuwalny sposób
Przy realizacji niektórych zamierzeń w pamięci zachowam Twoją chęć działania Dla dobra Konina – w jak najlepszej wierze.
Żegnaj więc Wojtusiu, mój Ty Przyjacielu
Niech pamięć o Tobie trwa przez długie lata Twa Kronika Życia, pisana przez Ciebie
Dla przyszłych pokoleń – będzie przebogata!
Bogusław Graliński

